Witajcie po długiej przerwie!
Lato w tym roku jest dla nas łaskawe! Ostatnie upały przyprawiają o zawrót głowy i zapewne nie jedna lub nie jeden z nas zatęsknił za chłodniejszymi dniami. Jak to mówią "wszędzie dobrze gdzie nas nie ma".
Jednak faktem jest, że my płeć piękna mamy więcej do naprawiania po takiej suszy. Włosy i skóra po opalaniu i słonych kąpielach wołają o ratunek. A my kobiety uwielbiamy troszczyć się zarówno
o naszych bliskich jak i o siebie.
"Najczęstszy widok włosów po wakacjach, nie należy do
najprzyjemniejszych, są one przesuszone, łamliwe, szybko się puszą i
mają lekko wypłowiały kolor, może się okazać, że stały się również
sztywne, a ich końce są rozdwojone, ułożenie fryzury nie należy do
najłatwiejszych zadań. To spore po wakacyjne konsekwencje, nie ma jednak
co oskarżać tylko o to słońca, taki efekt na głowie zawdzięczamy
również kąpielom w słonej lub chlorowanej wodzie, a także sobie, kiedy
to po wyjściu z wody gwałtowanie wycierałyśmy włosy, by potem ściągnąć
je gumką lub spiąć spinką. Niektóre z nas mogą odczuwać dyskomfort
intensywniej, jeżeli wcześniej farbowałaś włosy, rozjaśniałaś je lub
jesteś naturalną blondynką Twoje włosy są zdecydowanie bardziej narażone
na działanie promieni słonecznych."[1]
W pogoni za pięknem
I tak dwie fundamentalne zasady dotyczące pielęgnacji naszych przemęczonych włosów.
Zasada nr 1 - zakup odpowiedniego preparatu pielęgnacyjnego, tzn szamponu oraz odżywki. Można również pomyśleć o preparacie ułatwiającym rozczesywanie. Na rynku można znaleźć ich mnóstwo w zależności od kondycji naszych czupryn. Wystarczy wybrać się do drogerii, bądź poradzić się mnie :D
Zasada nr 2 - nie myjemy gorącą wodą i na jakiś czas odstawiamy suszarki. Nie muszę tłumaczyć dlaczego!
W skrajnych przypadkach umawiamy się z fryzjerem na zabieg pielęgnacyjny w salonie. Dużym plusem takich zabiegów są stosowane kosmetyki niedostępne w sprzedaży detalicznej.
[1] http://wlosy.1oo.pl/wlosy-po-lecie.html

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz